Czy właściciel może pobrać opłatę za odstąpienie od umowy?

Photo of author

By Redakcja

Właściciel ma prawo pobrać opłatę za odstąpienie od umowy, ale warunki takiej opłaty muszą być klarownie określone w samej umowie. W kontekście prawa konsumenckiego, szczególnie gdy mowa o umowach zawieranych na odległość, klient może mieć prawo do odstąpienia bez ponoszenia dodatkowych kosztów. Zastanówmy się, kiedy i na jakich zasadach opłata ta może być legalnie egzekwowana, co pozwoli uniknąć przyszłych nieporozumień.

Czy właściciel może pobrać opłatę za odstąpienie od umowy najmu?

Właściciel może pobrać opłatę za odstąpienie od umowy najmu tylko wtedy, gdy została ona wyraźnie określona w samej umowie – w formie zapisu o tzw. karze umownej lub opłacie za wcześniejsze rozwiązanie zobowiązania. Brak takiego postanowienia oznacza, że wynajmujący nie ma podstaw prawnych, by żądać od najemcy dodatkowych środków w przypadku wcześniejszego zakończenia najmu.

Opłata za odstąpienie od umowy jest skuteczna wyłącznie wtedy, gdy spełnia wymogi Kodeksu cywilnego – powinna być jasno określona co do zasad naliczania i kwoty. Zapisy nieprecyzyjne, zbyt ogólne albo nieczytelnie skonstruowane mogą być uznane za nieważne lub bezskuteczne. W praktyce sądy często kwestionują „karę umowną” naruszającą dobre obyczaje lub rażąco wygórowaną w stosunku do rzeczywiście poniesionej szkody przez właściciela.

Przy wynajmie lokali mieszkalnych należy również zwrócić uwagę na przepisy ustawy o ochronie praw lokatorów, które zabraniają niektórych opłat dodatkowych oraz chronią najemców przed nadużyciami. W przypadku umów najmu okazjonalnego lub instytucjonalnego zakres możliwych opłat, w tym za odstąpienie, jest zdefiniowany osobnymi przepisami i wymaga każdorazowo indywidualnej analizy zapisów umowy w świetle ogólnych regulacji prawnych.

Jakie przepisy regulują opłatę za przedterminowe rozwiązanie umowy najmu?

Przepisy dotyczące opłaty za przedterminowe rozwiązanie umowy najmu reguluje przede wszystkim Kodeks cywilny, w szczególności art. 659–692, a także przepisy dotyczące swobody umów (art. 353¹ Kodeksu cywilnego). Kodeks nie zawiera jednak bezpośredniego zapisu o opłacie za odstąpienie od umowy najmu, pozostawiając stronom dowolność w jej ustaleniu pod warunkiem, że nie narusza to zasad współżycia społecznego i praw konsumenta określonych w ustawie o ochronie praw konsumenta (Dz.U. 2014 poz. 827).

Opłatę za wcześniejsze rozwiązanie umowy najmu można przewidzieć w samej umowie na podstawie tzw. klauzuli odstępnego albo kary umownej, zgodnie z art. 483 i 484 Kodeksu cywilnego. Jeśli jej wysokość będzie rażąco wygórowana, najemca może żądać jej miarkowania przez sąd na podstawie art. 484 § 2 k.c.

W przypadku najmu mieszkania na czas określony ograniczenia wynikają też z art. 11 ustawy o ochronie praw lokatorów (Dz.U. 2001 nr 71 poz. 733), który zakazuje dowolnego rozwiązania umowy przez wynajmującego, a więc i nakładania kar niezgodnych z przepisami szczegółowymi chroniącymi lokatorów. W sytuacji najmu okazjonalnego dobrze jest też pamiętać, że wzorce umowne podlegają ocenie pod kątem niedozwolonych postanowień umownych, zgodnie z art. 385¹ k.c., a rejestr klauzul niedozwolonych prowadzony przez UOKiK zawiera przykłady nieprawidłowo sformułowanych klauzul dotyczących odstępnego.

Podsumowując – możliwość pobrania i konstrukcja opłaty za przedterminowe rozwiązanie umowy najmu zależy od ustaleń stron, jednak muszą one pozostawać w granicach przewidzianych przez Kodeks cywilny oraz przepisy szczególne o ochronie praw lokatorów oraz konsumentów. Sąd może ingerować w zapis o wysokości opłaty, jeśli uzna go za sprzeczny z prawem lub rażąco nieuczciwy.

W jakich sytuacjach najemca może zostać obciążony opłatą za odstąpienie od umowy?

Opłata za odstąpienie od umowy najmu może być nałożona na najemcę, jeśli zdecyduje się on rozwiązać umowę przed wyznaczonym terminem, a strony zapisały taką możliwość w umowie. Przykładowo dzieje się tak, gdy umowa jest na czas określony, a najemca wypowiada ją bez ważnej przyczyny przewidzianej w przepisach lub samej umowie.

Praktyka pokazuje, że opłata jest stosowana również, gdy najemca rezygnuje z umowy jeszcze przed jej rozpoczęciem — na przykład po podpisaniu umowy i wpłaceniu zaliczki, lecz przed faktycznym objęciem lokalu. Podkreślić należy, że obowiązek zapłaty powstaje tylko wtedy, gdy umowa najmu wyraźnie przewiduje taką możliwość i określa wysokość opłaty lub sposób jej kalkulacji.

Opłatę za odstąpienie można również naliczyć, jeśli najemca nie dotrzymuje warunków umowy, takich jak minimalny okres wypowiedzenia, bądź narusza inne ustalenia dotyczące wcześniejszego zakończenia najmu. W umowach opracowanych przez profesjonalnych zarządców nieruchomości często znajdziemy szczegółowe opisy przypadków naliczenia opłaty za odstąpienie, gdzie zakres, wysokość opłaty lub sposób jej wyliczenia są określone w regulaminach lub załącznikach do umowy.

Najemcy powinni zwrócić uwagę, czy umowa zawiera zapis o opłacie za odstąpienie, ponieważ jego brak zwykle oznacza, że właściciel nie ma podstaw do jej egzekwowania poza prawem do odszkodowania określonym w ogólnych przepisach Kodeksu cywilnego. Nałożenie opłaty za odstąpienie musi być uzasadnione konkretnymi postanowieniami umowy oraz odpowiadać rzeczywiście poniesionym przez właściciela kosztom lub stratom.

Na jakiej podstawie ustalana jest wysokość opłaty za odstąpienie od umowy najmu?

Wysokość opłaty za odstąpienie od umowy najmu ustala się przede wszystkim na podstawie postanowień zawartych w samej umowie najmu, zgodnie z zasadą swobody umów wynikającą z Kodeksu cywilnego (art. 353¹ KC). Strony mogą dowolnie określić jej wysokość, pod warunkiem że nie narusza to przepisów prawa ani zasad współżycia społecznego i nie jest rażąco wygórowana w stosunku do rzeczywistej szkody wynajmującego.

Często ustala się opłatę na poziomie odpowiadającym uzasadnionej szkodzie lub utraconym korzyściom wynajmującego, np. równowartości jednomiesięcznego czynszu, jeśli najemca rozwiązuje umowę bez zachowania terminu wypowiedzenia. Warto zwrócić uwagę, że w przypadku rażącego zawyżenia opłaty, najemca może wystąpić do sądu o jej obniżenie na podstawie klauzuli abuzywności (art. 385¹ KC), a jest to szczególnie istotne w relacjach z konsumentami.

Wysokość opłaty może być również uzależniona od czasu, jaki pozostał do zakończenia umowy – im bliżej planowanego końca najmu, tym niższa może być kara umowna. W praktyce wynajmujący powinni posiadać dowody na rzeczywiste poniesione straty lub wykazać, że opłata nie przekracza wysokości poniesionej szkody, aby uniknąć zarzutu jej niewspółmierności.

Co zrobić, jeśli najemca nie zgadza się na pobranie opłaty za odstąpienie od umowy?

Jeśli najemca nie akceptuje opłaty za odstąpienie od umowy, najpierw warto przejrzeć zapisy zawarte w podpisanej umowie najmu. To tam znajdują się konkretne postanowienia dotyczące ewentualnych kosztów związanych z wcześniejszym rozwiązaniem umowy. Brak takiej klauzuli oznacza, że właściciel nie ma podstaw do naliczania dodatkowych opłat – każda opłata nieprzewidziana w umowie może zostać skutecznie zakwestionowana przez najemcę.

Najemca ma prawo odmówić zapłaty, jeśli kwestionowana opłata jest niezgodna z umową lub przepisami prawa, na przykład gdy narusza zasady ochrony konsumentów. W razie sporu właściciel powinien przygotować dowody potwierdzające zasadność żądania, takie jak kopia umowy, korespondencja negocjacyjna czy wyliczenie ewentualnych strat z powodu zerwania umowy. Warto również sprawdzić, czy w danym przypadku nie przysługują szczególne uprawnienia, na przykład prawo odstąpienia od umowy bez podania przyczyny dla najemcy-konsumenta w określonych sytuacjach.

W przypadku braku porozumienia obie strony mogą skorzystać z polubownych metod rozstrzygania sporów, takich jak mediacja lub pomoc miejskiego rzecznika konsumentów. Ostatecznością pozostaje skierowanie sprawy do sądu, gdzie zasadność pobierania opłaty zostanie zweryfikowana na podstawie obowiązującego prawa i zapisów umowy. W praktyce sądy często stoją po stronie najemców, jeśli opłata jest niejasno określona, nadmiernie wygórowana lub sprzeczna z przepisami kodeksu cywilnego.